Internetowi przestępcy szaleją. Policjanci ostrzegają jak nie paść ofiarą oszustwa.
Z tego artykułu dowiesz się:
– Czym jest kampania #SellSafe?
– Jakie są najpopularniejsze metody oszustw internetowych i jak się przed nimi ustrzec?
3 listopada ruszyła kampania #SellSafe w ramach akcji eCommerce 2021. Program jest skierowany zarówno do kupujących online, jak i przedsiębiorców prowadzących sprzedaż przez internet. „Od początku pandemii wiele firm musiało przejść do trybu online, aby kontynuować swoją działalność. Ponieważ obywatele korzystają obecnie z usług online kilka razy w tygodniu i coraz częściej robią zakupy na platformach sprzedażowych, istnieje znacznie większa szansa na atak cyberprzestępców” – czytamy w komunikacie Biura ds. Walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji. W ramach eCommerce 2021, we współpracy z instytucjami unijnymi i służbami innych krajów udało się przeprowadzić skoordynowane akcje przeciwko oszustom internetowym. „W wyniku tego aresztowano 28 podejrzanych związanych z nieuczciwymi transakcjami” – informuje policja.
Strzeż się internauto
Szczególnie uważni powinni być kupujący przez Internet, zwłaszcza gdy przedmiotem transakcji jest rzecz sprzedawana przez prywatną osobę. Popularna ostatnio metoda jest praktykowana na portalach aukcyjnych, w których kupujący kontaktuje się bezpośrednio ze sprzedającym. Oszust udaje osobę, która chce kupić oferowany przedmiot. Przesyła link do formularza, w którym należy podać dane karty płatniczej, na którą mają zostać przelane pieniądze. Tak się jednak nie stanie, a osoba, która podała dane traci znajdujące się na koncie środki.
Metod oszustwa jest wiele, wszystkie są groźne
Niedawno ofiarą tzw. oszustwa nigeryjskiego padła mieszkająca na Bielanach obywatelka Ukrainy. „Prawie 7000 złotych straciła obywatelka Ukrainy, która wpłaciła pieniądze na konto zagranicznego banku, a w zamian miała odebrać paczkę z pieniędzmi i dokumentami amerykańskiego żołnierza” – informowała niedawno podinspektor Elwira Kozłowska z bielańsko-żoliborskiej komendy policji i opisuje jak wyglądało oszustwo: „Kobieta dostała informację przesłaną Whatsapp, że musi zapłacić pieniądze za dostarczenie przesyłki. 36-latka przelała prawie 7000 złotych. Po kilku dniach otrzymała kolejną informację, że ma dopłacić ponad 8000 złotych. Wówczas zorientowała się, że jest to oszustwo”.
„Prosimy uregulować należność”
Jeszcze innym, popularnym sposobem na wyłudzenie przelewu są esemesy z lakoniczną informacją o niedopłacie za rachunku i z linkiem do płatności. Każdą taką wiadomość można zweryfikować dzwoniąc na infolinię instytucji, za którą podaje się nadawca esemesa. W przypadku PGE jest to nr: 422 222 222.