Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 16:22
Reklama

Lekcje religii na Bielanach. Frekwencja, koszty, kontrowersje

Tegoroczna inauguracja roku szkolnego związana jest z emocjonalną debatą publiczną. Nie chodzi tylko o zmagania się szkół z pandemią koronawirusa, ale też o zmianyw systemie edukacji wprowadzane przez ministra Przemysława Czarnka. Jak wygląda organizacja lekcji religii na Bielanach?

Kontrowersyjny polityk szturmem wziął się za przebudowę programu nauczania. Więcej lekcji religii, w kanonie lektur pojawiają się pozycje Jana Pawła II czy kard. Stefana Wyszyńskiego. Niepokój wzbudza zapowiedź ministra co do tego, że lekcje religii będą obowiązkowe – dla tych, którzy nie chcą religii, będą lekcje etyki.

Pojawiają się wątpliwości czy w każdej szkole wystarczy osób wykształconych w tym kierunku, by nauczać młodzież. W lipcu Czarnek zapowiedział, że proces kształcenia nauczycieli etyki został już zlecony konkretnym uniwersytetom – listę takowych prezentowaliśmy państwu tutaj.

Podnoszą się głosy, że decyzje ministra są niezgodne z konstytucją odnośnie zapisu o wolności wyznania. Sprawę nagłaśniają fundacje i ruchy społeczne takie jak: Fundacja Wolność od Religii, Równość w Szkole czy nowa inicjatywa Wolna Szkoła.

Przeczytaj również: Sztuki walki na Bielanach – gdzie się zapisać?

Kto uczęszcza na lekcje religii, a kto za nie płaci?

Wbrew pozorom, lekcje religii nie są (jeszcze) obowiązkowe. Jak możemy przeczytać na stronie projektu Równość w Szkole, takie prawo zapewnia „Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 r. w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach”.

Od 2014 roku obowiązuje zasada, iż lekcje religii lub etyki są organizowane jedynie na prośbę rodziców lub pełnoletnich uczniów. Jednak obowiązującą w całej Polsce praktyką jest ustalanie tych przedmiotów jako obligatoryjne. Często dyrekcja wymaga pisemnego oświadczeniao rezygnacji w uczestnictwie w tych zajęciach, jest to jednak niezgodne z obowiązującym prawem. Rodzic musi jednak poinformować o swojej decyzji szkołę.

Wydawać by się mogło, że występowanie lekcji religii w szkole przynajmniej w obecnej formie, najbardziej pasuje Kościołowi Rzymskokatolickiemu. Logiczne więc jest to, że ta instytucja ponosi koszty zatrudnienia katechetów. Jednakże, na mocy konkordatu, takie koszty ponosi gmina. Co ciekawe, katecheci mogą zostać zatrudnieni w danej szkole jedynie na zlecenie proboszcza lub biskupa diecezji, na terenie której znajduje się szkoła.

Przeczytaj również: Ciche niebo czy czyste powietrze? O co chodzi w konflikcie o Lotnisko Babice?

Bielany w liczbach

Jak wynika z uzyskanych informacji, w roku szkolnym 2020/2021, w szkołach prowadzonych przez Urząd Dzielnicy Bielany, zatrudnionych było 62 nauczycieli religii. Kosz realizacji zajęć religii wynosi 4 249 000 złotych. Można więc stwierdzić, że dzielnica wydaje (by nie powiedzieć ponosi straty) kwotę rzędu 355 tysięcy złotych miesięcznie. Z przekazanych świadczeń zakładać można, że nauczyciel religii na Bielanach pobiera pensję około 5500 złotych. Warto jednak zauważyć, że podana kwota zakłada realizację takowych zajęć, a nie jedynie wynagrodzenie katechetów. Z dostępnych wyliczeń wynika, że nauczyciel religii średnio zarabia pomiędzy 3300 a 4800 złotych.

Lekcje religii z roku na rok cieszą się coraz mniejszym zainteresowaniem uczniów, zwiększa się natomiast niechęć rodziców do obecnego rządu i instytucji Kościoła, przez co nie posyłają oni swoich dzieci na tego typu zajęcia. W całej Warszawie jest około 135 tysięcy uczniów, z czego 80 tysięcy nie uczęszcza na lekcje religii. To aż 65% wszystkich uczniów. Radna Agata Diduszko-Zyglewska informuje, że w niektórych warszawskich szkołach uczęszczających jest tylko kilka procent.

Rozpędzający się trend wypisywania dzieci z lekcji religii widoczny jest też na Bielanach – jak wynika z informacji uzyskanych od dyrektorów szkół, na takie zajęcia w zeszłym roku uczęszczało około 59% dzieci. Przy liczbie 15883 uczniów, z religii rezygnuje 6512. Zjawisko jest jednak coraz bardziej powszechne, dlatego można założyć, że w tym roku szkolnym takich uczniów będzie jeszcze więcej. Ze statystyk wynika, że Bielany są jedną z najszybciej laicyzujących się dzielnic, ustępując jedynie Wilanowowi. Z 4122 przedszkolaków, na lekcje religii uczęszcza jedynie 84 dzieci.

Zapowiedzi ministra Czarnka o obowiązkowych lekcjach religii lub etyki spotykają sięz wątpliwościami, czy ze względu na niewystarczającą kadrę nauczycielską, lekcji etyki nie będą udzielane przez katechetów. Jak informuje Urząd Dzielnicy, bielańskie szkoły gotowe są na takie rozwiązanie i zatrudniają wykwalifikowanych w tej dziedzinie nauczycieli.

Przeczytaj również: Ile dzieci nie chodzi na religię? Nowa Lewica postanowiła zrobić własne badania


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PRZECZYTAJ